Szukając inspiracji na kalafiora, natknęłam się na
książkę: Jodi Liano & Tasha Deserio „Zdrowa kuchnia prosto z targu”.
To było to co szukałam - smaczny minimalizm w
kuchni. W tym wydaniu nawet zwykły kalafior zyskuje na atrakcyjności.
Zapiekany na
złoto kalafior z kaparami według przepisu Zdrowej kuchni, wyszedł bardzo
okazale i smacznie. Wybierając wino do tego zestawienia, miałam małe obawy kto
podejmie szpadę w walce z kaparami.
Białe wytrawne wino w kolorze jasnej słomki z
srebrnymi refleksami. Nos elegancki nie narzucający się, świeży, lekko owocowy:
cytrusy, jabłko. Na podniebieniu, apetyczne, żywe z dość dobrze zarysowaną mineralnością.
W zestawieniu z daniem a w szczególności z kaparami ujawniło swoją słoność i surowość
charakteru. W zestawieniu z samym
kalafiorem, potrawa jest zjadliwa, jednak nie tak apetyczna jak solo.
Na ratunek mojego minimalistycznego kalafiora sięgnęłam
po "króla wiosny": sauvignon blanc od Misiones de Rengo, Chile.
Kapary, kalafior i sauvignon blanc to jest ten
zestaw, który polecam. Wino ujawnia swoje pokrzywowe aromaty i gładkość, a i kalafior w tym połączeniu miał swoje miejsce na podniebieniu.
Smacznego!!!:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz