Skąd pochodzę istnieje taka niepisana tradycja
nazywania pól uprawnych nazwami własnymi, np. „Za Świętym Janem”, „Na Górce”, chociaż
czasem te pola znajdują się w jednej wiosce. Kiedy spotkałam się z Panem
Mateuszem Paciurą właścicielem Winnice
Nad Jarem, moje pierwsze pytanie dotyczyło właśnie nazwy winnicy. Dlaczego „Winnica Nad Jarem”?
|
Okazało się, że winnica położona jest nad
wąwozem, który jest porośnięty gęsto dzikimi krzewami i drzewami, które tworzą
przysłowiowy jar. Stąd wzięła się nazwa winnicy, oddająca jej położenie w
miejscowości Złota w powiecie sandomierskim w wojewódzctwie świętokrzyskim.
Winnica Nad Jarem powstała, kiedy Pan Mateusz odziedziczył kawałek ziemi w 2008 roku i wraz z żoną Sylwią postanowili założyć tutaj w Złotej winnice, chociaż zawodowo i rodzinnie byli już związani z Kielcami.
Terroir Winnicy nad Jarem zasługuje na status Grand Cru
classé. Winnica leży
na glebie lessowej na południowym stoku, na wysokości 1900 m.n.p.m w dorzeczu
trzech rzek: Wisły, Koprzywianki i Opatówki a cyrkulacja powietrza jest idealna
do uprawy winorośli w tym klimacie. Winnica Nad Jarem to obecnie niecały ha, zasadzony szczepami winorośli
białymi: bianca, muskat, hibernal i czerwonymi: regent, rondo, zweigelt.
Państwo Paciurowie
planują już nowe nasadzenia i powiększenie winnicy. Obecnie ich wina są
zarejestrowane w ARR i można je legalnie
kupić w winnicy czy „na mieście” w
Sandomierzu. Wina jak wszystkie wina z tego regionu są doskonałej jakości co
potwierdzają zdobywane wyróżnienia i nagrody
na konkursach w Polsce czy zagranicą. Państwo Paciurowie mogą się
pochwalić srebrnym medalem zdobytym na konkursie VINOFORUM Pordubice 2013 za
Regelt 2012.
Czerwone wytrawne wino, zbudowane na bazie dwóch
szczepów: 90% regent i 10% zweigelt. Kolor to intensywna, atramentowa czerwień
z błyszczącą taflą. Chociaż zawartość alkoholu dochodzi do 15% to na nosie
niewyczuwalna, za to bogactwo aromatów: jeżyna, aronia. Na podniebieniu
apetyczne, jędrne z doskonale wtopionymi garbnikami w soczystość owocu. Wino
miało kontakt z dębową beczką co doskonale wpłynęło na jego styl i charakter.
Wino, które zostało wybrane jako jedno z wielu polskich win na oficjalną
kolację w Dworze w Sierakowie, która odbędzie się 12 listopada 2013, na cześć „Człowieka
Roku 2013” – Hugh Jonsona, wybranego przez magazyn Czas Wina. Wino próbowałam solo,
jestem ciekawa zestawienia jego z potrawą na kolacji:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz