poniedziałek, 22 lipca 2013

Kojący zapach lata

Wąchając wino już od paru dobrych lat, rzadko spotykam ten aromat. Jest to naturalny zapach za który odpowiada związek chemiczny o pięknie brzmiącej nazwie benzo-α-piron inaczej kumaryna. Kumaryna powstaje m.in. podczas suszenia świeżo skoszonej łąki, nadaje ona sianu, niepowtarzalny, kojący dla nas zapach. Osobą pragnących wyciszenia, uspokojenia zaleca się nawet kąpiele w sianie:) w związku z tym.
A w winie aromat ten można wywąchać w jego czerwonej odmianie, jest to zazwyczaj ten moment kiedy wino zaczyna się starzeć, wtedy owocowość słabnie i pojawią się one tzw. estry.
Najsubtelniejsze aromaty siana połączone z uciekającą młodością i owocowością  można wywąchać najczęściej w winach z okolic Saint-Émilion w Bordeaux we Francji.
Mi raz udało się wychwycić ten aromat w winie włoskim podczas jednej z degustacji z serii: Let’s Drink Italy.
Dla mnie w tym aromacie  jest wiele z rustykalności i wyjąykowości, które czyni wino jeszcze bardziej niepowtarzalne i ciekawe w odkrywaniu i poznawaniu.
 
 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz