czwartek, 19 września 2013

Białe Kruki

Dopóki ziemia toczy swój garb uroczy a winiarze  ciągną swój wózek, to nam winomaniakom  będą się przydarzać takie chwile, jak ta z białym tempranillo na IX Wystawie Win Hiszpańskich w Warszawie. Rok temu na spotkaniu z Mołdawią w Warszawie spróbowałam, pierwszy raz białego cabernet sauvignon z winnicy Albastrele Wines S.R.L. Blanc de Cabernet 2011, Albastrele, Mołdawia.
Białe wytrawne wino, które powstaje dzięki odpowiedniej technologii produkcji. Do fermentacji przeznaczony jest tylko miąższ winogron, bez skórki. Jak wiadomo w skórkach znajdują się barwniki odpowiedzialne za barwę wina. Delikatne tłoczenie soku z winogron eliminuje przedostawanie się do moszczu czerwonej barwy. Dzięki takiej metodzie produkcji, otrzymujemy białe wino z czerwonego szczepu winorośli w tym przypadku ze szczepu cabernet sauvignon. Wino, które miałam  okazję spróbować miało jasną barwę.  Bukiet to aromaty szczepu sauvignon blanc: nuty liści czarnej porzeczki, trawy i pokrzywy w tle. Taki aromat nie jest niespodzianką, zważywszy na fakt, że cabernet sauvignon to krzyżówka: sauvignon blanc i cabernet franc. Na podniebieniu skoncentrowane, apetyczne, dobrze ułożone wino o przyjemnej ziołowej goryczce w zakończeniu. Natomiast białe tempranillo, które do Warszawy przywiózł Bodegas Del Medievo nie powstaje z czerwonej odmiany tempranillo i dzięki odpowiedniej technologii produkcji. 
Tempranillo blanco to mutacja czerwonej odmiany tempranillo. Tempranillo blanco zostało odkryte w 1988 roku w winnicy  w regionie Rioja. Czy to był wybryk natury, czy genialność przyrody - na krzewach czerwonego tempranillo wyrósł pęd z białymi owocami, zostało to zauważone, zbadane, rozmnożone i dzięki temu w Hiszpanii, przybyła kolejna odmiana winorośli i powstało ciekawe wino o statusie DOCa Rioja. Blanco Tempranillo od Bodegas Del Medievo miało jasną barwę. Na nosie kwiatowe, świeże, rześkie doskonałe na upalne letnie dni. Na podniebieniu lekkiej budowy, soczyste, apetyczne z nienarzucającą się kwasowością. Doskonałe wino jako aperitif czy na „ babski wieczór”:) Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku spróbuję białego Barlo:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz