Wiosna
w pełni, więc sezon na szparagi można uznać za otwarty. Jednak należy się spieszyć,
bo sezon na nie mija bardzo szybko i kto zapomni o tym teraz, będzie musiał czekać
do następnego roku, a szkoda by było nie spróbować je. Warto, też zestawić
szparagi z winem, wzbogaca to nasze smakowe doznania i ujawnia dodatkowe zalety
potrawy i wina.
Chociaż są przeciwnicy łączenia wina ze szparagami i szukają
innych zestawień z napojami, to jednak warto rozważyć tą alternatywę.
Głównymi rekomendowanymi winami do szparagów są białe lekkie wina z
zaznaczoną kwasowością na bazie szczepu: grüner veltliner, sauvignon blanc,
riesling. Nie zabraknie też rekomendacji win, które były przechowywane w
dębowych beczkach jak np. we Friuli-Wenecji (północne Włochy) i w nadmorskiej części
Chorwacji - region graniczący z pięknymi Włochami, gdzie o tej porze królują
szparagi na stole. Podaje się tam je właśnie z malvazją i to bardzo często
leżakowaną w beczce. Rekomendowane są także, zestawienia szparagów ze słodkimi
winami jak np. z Sauternes. W literaturze można spotkać zestawienia szparagów z
lekkimi czerwonymi winami czy różowymi. A jakie polskie wino, można zaproponować do króla wiosennych stołów?
W
tym sezonie na szparagi wybrałam się do Restauracji Soul Kitchen
www.soulkitchen.pl
, dzięki uprzejmości właściciela
restauracji, mogłam do szparagowego dania spróbować przyniesioną przeze mnie butelkę
wina. Tym winem było Rosé 2013, Państwa Płochockich.
Różowe
wytrawne wino o pięknej błyszczącej, nasyconej barwie. Zapach to subtelne
aromaty owoców truskawek, malin, które nie narzucają się, elegancko „wodzą nas za nos”J.
Na podniebieniu ekstraktywne, z dobrą strukturą, wyważoną kwasowością i świeżością. W zestawieniu z bogatym daniem: na
bazie zielonych szparagów, grzanki, twarogu maślanego, czarnego bzu, bursztynu
wino pokazało swą wielkowymiarowość. W smaku z samymi szparagami było
neutralne, doskonale sprawdziło się w zestawieniu z twarogiem maślanym do którego została
dodana czarnuszka, smak czarnuszki pływał po tafli wina, bardzo przyjemne smakowe
wrażenie.
Naturalna kwasowość wina bez trudu przebiła się
przez maślaność sosu, przez co nadała
daniu większej lekkości i wiosennej świeżości.
Kiedy
zestawiam wino z daniem, lubię aby danie było zbudowane z wielu składników, które można łączyć ze sobą, a
także je jeść indywidualnie. Wtedy
zestawiając taką potrawę z winem, można przekonać się o mocy zmienności tego
napoju i jego ukrytych zaletach, które ujawniają się tylko w odpowiednich
zestawieniach.
Serdecznie
zapraszam na szparagi do Soul Kitchen www.soulkitchen.pl
a na wino do Państwa Płochockich www.winnicaplochockich.pl !!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz