"(.)Kalafior też jest kwiatem. (.) Życie bez kalafiora jest
praktycznie niemożliwe. (.) Nie sposób odżywiać się przez całe życie kwiatem.
Zresztą, czymże byłaby róża, gdyby miała woń kapusty. " ("Kwiat
kalafiora" M. Musierowicz)
Sezon na kalafiora
wydaje się, trwać przez cały rok. Można
go dostać wiosną, latem, późną jesienią i zimą. Jednak najwięcej o nim słychać
na wiosnę i latem. Może dlatego, że jest nisko kaloryczny, bogaty w witaminę C,
składniki mineralne i białko idealne na wiosenną dietę. Doskonale smakuje
ugotowany, zapiekany z serem lub sosem beszamelowym, wybornie się komponuje w
smakach zup warzywnych czy sałatkach. W kuchni indyjskiej przyrządza się go
często w cieście oczywiście z curry. Zapach kalafiora nie ma zapachu róży,
chociaż jego częścią jadalną jest kwiatostan tzw. róża. Zapach tego warzywa wchodzi
w grupę zapachów kapustnych a smak może się kojarzyć z delikatnymi smakami
orzechowymi. Nigdy nie zastanawiałam się jakie wino, można podać do kalafiora,
na pewno zależy to od sposobu przygotowania i dodatków tworzących całość
potrawy.
Do kalafiora pod sosem beszamelowym z kaparami
otworzyłam białe wytrawne, orzeźwiające wino: La Bicicletta 2012, DOC
Verdicchio dei Castelli di Jesi, Włochy na bazie szczepu: verdicchio.
Samo wino pije się przyjemnie jednak w
zestawieniu z kalafiorem jest kanciaste, zbyt orzeźwiające o dość
nerwowej kwasowości, która burzy harmonię smaku dania. Słone kapary, swym charakterem
próbowały przełamać wino, jednak ich intensywność nie była na tyle wysoka, aby nadać
połączeniu większej harmonii.
Jednak, aby nie tracić na przyjemności
połączenia kalafiora z winem, przygotowałam kalafiora w winnej piance (inspiracja
z bloga: Kwestia Smaku), wykorzystując do tego wino La Bicicletta.
Jedną miseczkę przygotowałam w tradycyjnym cieście
(jajko, mąka, wino, sól i pieprz, natomiast drugą z dodatkiem curry, smażone w
głębokim tłuszczu – obie wersje wyszły apetycznie).
Sezon na kalafiora dobrze, że trwa cały rok, więc jeszcze nie jeden przepis z winem w tle wypróbuję i zestawie go z winem:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz