Jeszcze kilka lat temu wino kojarzyło mi się z takimi
krajami jak: Francja, Włochy, Hiszpania, Niemcy, Słowacja, Chorwacja, Nowa
Zelandia, Urugwaj, Chile, Argentyna… Polska to nie był kraj , o którym pomyślałabym przez pryzmat zagadnięć
winiarskich. Jednak to wszystko zmieniło się dwa lata temu po VIII Konwencie
Polskich Winiarzy na Stadionie Narodowym w Warszawie. Od tego czasu odkrywam
polskie wino i poznaje polskich winiarzy. Z okazji Święta Młodego Wina w
Sandomierzu jesienią 2014 roku poznałam Pana Leszka Szczęcha z Winnicy
Sztukówka, który ze swoimi winami był gościem winiarzy z Sandomierszczyzny na święcie wina. Pan Leszek Szczęch wraz z żoną Panią Kasią prowadzą Winnicę Sztukówkę
na Podkarpaciu niedaleko Frysztaka, w miejscowości Glinik Średni.
„Leszek Szczęch z wykształcenia jest nauczycielem
angielskiego, a winiarstwo jest jego wielką pasją, która stopniowo przeradza
się w sposób na życie. Winiarska przygoda pana Leszka zaczęła się dość typowo,
ale w nietypowym miejscu. Miłość do wina rozbudziła się bowiem w kraju whisky,
Irlandii. Był rok 1996, pan Leszek
wyjechał tam do pracy. Wylądował na zachodzie Irlandii, w Galway, pięknym
portowym mieście nad Atlantykiem. Restauracja, w której pracował,
specjalizowała się w owocach morza. Początkowo jak przystało na „ Irlandczyka z
importu” wolne wieczory umilał sobie Guinnessem, aż do czasu, kiedy kolega z
pracy namówił go na ostrygi, do których zaproponował sauvignon blanc. Ten
wieczór, jak podkreśla pan Leszek, miał ogromy wpływ na jego późniejsze życie.
Nigdy nie zapomni wrażeń smakowych, jakie zrobiła na nim ta degustacja. Zaczął
uczyć się nowych smaków, poznawać kolejne wina, a irlandzka whisky zeszła na
drugi plan. Trzy lata później wrócił do Polski i zamieszkał w Warszawie.
Podczas jednej z degustacji w Warszawie poznał kobietę swojego życia, przyszłą
żonę. Połączyła ich pasja do wina a sentyment do austriackiego grüner veltlinera
został im na zawsze.
Wraz z poznaniem bogactwa smaków i aromatów boskiego
trunku, rozbudził w sobie marzenie o własnej winnicy. Po kilku latach decyzja
zapadła, postanowił wyprowadzić się poza miasto i działać. Poszukiwanie
odpowiedniej działki zajęły dwa lata, ale zostały uwieńczone sukcesem – zakupem
kilku hektarów położonych na pięknym, południowym stoku wzgórza koło Frysztaka.
Nazwa założonej w 2009 roku winnicy pochodzi od wzgórza,
na którym jest położona. Z winnicy od wschodu widać pasmo Czarnówki, będącą
częścią Podgórza Dynowsko-Strzyżowskiego. Na pierwszym planie, w odległości 1
km, wspaniale prezentuje się panorama Frysztaka. Z pozostałych stron winnica
otoczona jest liściastymi lasami, przybierającymi najwspanialsze barwy
jesienią, w czasie winobrania. Na
powierzchni 1-hektara winnicy na gliniasto-ilastych glebach uprawia się
następujące odmiany: regent, rondo, seyval blanc, johanniter, hibernal,
solaris. Po dwóch latach gospodarzenia doczekali się pierwszych plonów,
powstały pierwsze i od razu udane wina. Każde z nich traktują specjalnie, każde
z nich jest wyjątkowe, dlatego nadają im wyjątkowe nazwy – zapożyczone od
oryginalnych i nietuzinkowych instrumentów muzycznych. Już posypały się
pierwsze nagrody dla win ze Sztukówki. Na II Galicyjskim Konkursie Win wino
Lira Korbowa 2011 (odmiana johanniter) zdobyło brązowy medal, a Harmonia Polska
2011 (regent) dostało złoto.
Winiarska pasja coraz bardziej wciąga pana Leszka i jego
żonę Kasię. Planują posadzenie drugiego hektara winnicy i wybudowanie winiarni
z prawdziwego zdarzenia i założenie gospodarstwa agroturystycznego. To kolejna
winnica na Podkarpaciu, w której można już kupić wino – www.sztukówka.pl .” Ewa Wawro Winnice
Podkarpacia
Ja postanowiłam spróbować wina Suka z Winnicy Sztukówka w
towarzystwie soczystej, kolorowej sałatki z kurczakiem w Kurpiowskiej Chacie,
ul. Sienna 86, Warszawa. Wino Suka Winnicy Sztukówka nie jest dostępne w
sprzedaży w restauracji.
Nazwa wina Suka (Biłgorajska) to jeden ze staropolskich instrumentów muzycznych, wielkości altówki,
pochodzący z okolic Janowca Lubelskiego. Posiada pudło wyrzeźbione z jednego
kawałka drewna, krótka i szeroką szyjkę oraz 4-7 strun. Podczas gry instrument
trzymany jest w pozycji pionowej na kolanie a struny nie są dociskane do
szyjki, ale skracane przez dotykanie paznokciami.
Suka - wino białe wytrawne zbudowane na bazie szczepu
hibernal o pięknym owocowym aromacie z akcentami ziół i czarnej porzeczki w
tle. Na podniebieniu apetyczne, rześkie z przyjemną owocowością w zakończeniu.
W połączeniu z sałatką doskonale współgrało i tworzyło apetyczną całość. Była
to para wieczoru, która doskonale podkreślała nawzajem swoje walory. Wino dla
osób lubiące styl, rześkiego, świeżego szczepu sauvignon blanc.
Kolejny raz polskie wino mnie ucieszyło i było doskonałą
okazją do wyjścia do zaprzyjaźnionej restauracji i spotkania ze znajomymi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz