Znad morza przywozi się muszelki, bursztyn, piasek w
plecaku, a czy można przywieźć wino? Tak, jak najbardziej. Dziś winnice znajdują
się w całej Polsce, jak Polska długa i szeroka.
Na Pomorzu w powiecie słupskim w odległości 7 km od
centrum Słupska w miejscowości Głobino znajduje się Winnica Anny de Croy, Pana
Feliksa Karnickiego. Do Winnicy Anny de Croy, można łatwo trafić, wracając znad
morza, lub jadąc nad morze do Ustki. Winnica znajduje się na trasie 210 Słupsk –
Kościerzyna w miejscowości Głobino. I ja tak trafiłam do Winnicy Pana Feliksa
Karnickiego, wracając znad trochę lipcowego chłodnego Bałtyku.
Nazwa Winnicy Anny de Croy pochodzi od księżnej Croy,
ostatniej przedstawicielki dysnastii
Gryfitów, książąt pomorskich, która w XVII wieku założyła na tych terenach
winnice.
Obecnie winnica zajmuje powierzchnię 2 ha, gdzie
znajdują się odmiany winorośli białej: sibera, aurora, seyval blanck, muskat i
solaris oraz czerwonej: rondo, regent, marechal foch. Ciekawostką jest to, że
tutejsze wina cechują się dużą zawartością reswratrolu. Dane
laboratoryjne 2,42 mg/L resweratrolu, stwierdzone na Uniwersytecie
Przyrodniczym we Wrocławiu.
Jeżeli wybieracie się nad polskie morze,
lub będziecie wracać niebawem i znajdzie się niedaleko Słupska, to kto ciekawy
wina z dalekiej polskiej północy to warto zatrzymać się w Winnicy Anny de Croy www.winnicaannadecroy.eu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz