Ostatnio projektowo trochę „siedzę” w Chile i może dlatego zamarzyło mi się coś do degustacji z tego regionu winiarskiego. Trochę pobuszowałam w moich starych zapasach z czasów kiedy Biedronka wysyłała wina do degustacji – i udało mi się wyszperać butelkę białego wina z dobrze notowanej winiarni Luis Felipe Edwards Leyda w Chile. Luis Felipe Edwards Leyda Family Selection Sauvignon Blanc Gran Reserva 2016 to białe wytrawne wino ze szczepu sauvignon blanc. Jest to wino które można powiedzieć, że oddaje styl win chilijskich ze szczepu sauvignon blanc – jest lekkie z prostą strukturą, chropowate z dobrze wyczuwalnymi nutami liści czarnej porzeczki, pokrzywy jednak z dość dobrze zaznaczonym owocowym charakterem z nutami brzoskwini czy moreli. W tym przypadku dość spora kwasowość i bardzo fajna soczysta owocowość powoduje, że wino dla mnie jest ciekawe.
Jeszcze tak dla
przypomnienia dla chętnych kilka słów o szczepie sauvignon blanc. Ktoś kiedyś powiedział,
że ten szczep jest jego ulubionym szczepem i faworytem na bezludna wyspę.
Powiem wam, że ja też chętnie zgodzę z tym wyborem i jeszcze poza winem
oczywiście dorzucę, że na moją bezludną wyspę zabrałabym tez literaturę Mroza. W dniu codziennym czasem trudno znaleźć czas na
spokojną chwilę i na kieliszek wina i książkę szczególnie w lecie a bezludna
wyspa może to byłoby dobre miejsce na uzupełnienie niezdegustowanych win i
oczekujących książek do przeczytania J Ale, ale wracając
do tematu winiarskiego i szczepu sauvignon blanc to tak: sauvignon blanc tak
jak chardonnay wywodzi się z Francji i związany jest z dwoma tamtejszymi
regionami: Doliną Loary i Bordeaux.
Regiony te charakteryzują się w odmiennym stylu produkcji i interpretacji tego szczepu. Dolina Loary to sauvignon blanc agretowy, trawiasty, grejfrutowy
zazwyczaj produkowany bez mieszania z innymi
szczepami i bez przechowywania w beczce. Natomiast w Bordeaux sauvignon blanc
jest mieszany najczęściej z semillon czasem też z muscadelle i zazwyczaj i w
tym przypadku dobrze im robi przechowywanie w dębowej beczce. Wina przechowywane jakiś czas w beczce zyskują na
bogatszym smaku, pełniejszej strukturze, smak ich staje się bardziej ziemisty i
słodko cytrusowy. Jednak sauvignon blanc
to królestwo i można powiedzieć druga ojczyzna i doskonały styl ich w Nowej
Zelandii. Sauvignon blanc z Nowej Zelandii to bardzo popularne i bardzo dobrze
znana wina na całym świecie. Jeżeli chcecie zasmakować fajnych, stylowych win
właśnie z tego szczepu polecam ten kraj a w szczególności region Marlborouhg i
Hawkes Bay Nowa Zelandia warto poszukać i spróbować. Poza Europą warto jeszcze zwrócić uwagę na
sauvignon blanc z Republiki Południowej Afryki i oczywiście z Kalifornii.
A jak tak projektowo jestem
w Chile to może trochę o winiarstwie w Chile – jak to było w tym przemysłem
winiarskim w tym kraju. Winiarstwo w Chile rozpoczęło swoją działalność w połowie XIX wieku, kiedy parę
zamożnych, światowych Chilijczyków zainwestowało swoje kapitały w ziemie i winnice w pobliżu
Santiago. Uprawianymi białymi szczepami winorośli były szczepy charakterystyczne
dla regionu Francji Bordeaux: sauvignon blanc i semillion. Od początku były
plany i chęci robienia wina w stylu bordowskim, jednak cała machina ruszyła z miejsca
kiedy w 1980 roku, rodzina Rotszyldów – właściciele „Bordeaux Château Lafite
Rotschild”, zainwestowała w winiarstwo chilijskie i dziś kiedy spojrzymy na
półki sklepowe z winem z Chile to zauważymy, że jest spory wybór wina z tego
kraju i też nie trudno zauważyć jest to
jeden z lepiej sprzedawanych winiarskich krajów, gdzie jakość do ceny jest
bardzo dobra. Z regionów winiarskich w Chile które można polecić do spróbowania to: Dolina Aconcagui,
Casablanki, Maipo, Rapel, Colchagua, Maule. Curicó. Kiedy patrzymy na wina z
Chile to zawsze też pojawia się w tych rozmowach szczep Carménère, ale to już
temat na kolejny wpis.
Mam nadzieję, że tą moja notatką narobiłam Wam trochę smaku na sauvignon blanc i wina z Chile J Jak tak – to na zdrowie!!! J
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz