Każdy
z nas na swojej drodze spotyka różnych ludzi. Niektórych po prostu spotkamy,
przechodzimy obok Nich i idziemy dalej. Ale obok niektórych nie da się przejść obojętnie.
Są czasem dla Nas nauczycielami, mentorami, przyjaciółmi po prostu ludźmi,
których tak łatwo się nie zapomina i z ich spotkania czerpie się mądrość i siłę
do swojej drogi. Tak, też jest w blogowaniu. Bloger na swojej drodze spotyka różnych blogerów, osoby, które piszą w tym samym temacie i interesują się w
tym samym przedmiotem. Na tej drodze fajnie spotkać takiego człowieka, który
podobnie patrzy na przedmiot naszego zainteresowania i tak samo wyraża
podejście do danego tematu. Ja jeszcze w swoim blogowaniu szukam ludzi, którzy przedstawiają
dany temat w ujęciu obrazu a dokładnie mówiąc w fotografowaniu. Muszę przyznać
tutaj, że do tej pory spotkałam dwie osoby, których prace i blogi wpłynęły na
mój sposób fotografowania i przedstawiania wina. Pierwsza z nich
to Kinga Błaszczyk-Wójcicka z blogu https://www.greenmorning.pl/
a druga osoba to David Lindén z blogu https://svenssonsmakaren.blogspot.com/
Mam nadzieję, że na mojej drodze blogerskiej spotkam jeszcze wiele osób, którzy będą dla mnie nauczycielami, przewodnikami w tym moim blogowaniu i będę mogła się jeszcze wiele nauczyć. Bo to nasze życie to ciągłe poznawanie świata i uczenia się czegoś nowego.
Dziś mam przyjemność przedstawić w zimowym świetle Rancho Zabaco Zinfandel Sonoma County, Kalifornia, Zinfandel 93% Petite Sirah7%. Ze szczepem Zinfandel związane są bardzo fajne historie i ciekawostki. W skrócie rzecz ujmując Zinfandel jest blisko związany z włoskim szczepem Primitivo z Apulii we Włoszech. Obszary upraw tego szczepu to Argentyna, Australia, Chile, Francja, Nowa Zelandia, Republika Południowej Afryki, Stany Zjednoczone (Kalifornia), Włochy. Wina z tego szczepu pełne aromatyczne, owocowe, soczyste, które pije się bardzo przyjemnie. Wina takie nie nadają się do długiego przechowywania. Zalecany okres przechowywania wian z tego szczepu to max. 10 lat. Nie są to wina do piwniczki na lata lecz do szybkiej konsumpcji. Więc kiedy spotkanie Zinfandela na swojej drodze poznawania wina nie chomikujcie go tylko znajdzie chwile czasu i spróbujcie go. Na zdrowie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz