Tabernacoli del Vino – winne otwory

W związku z jeszcze nie do końca sprecyzowanymi planami na jesienny – winny wyjazd zaczynam przygotowywać się merytorycznie do podróży. To znaczy: czytam wszystko,  co mi wpadnie w ręce o miejscu podróży.

A w tym roku, to będą Włochy:) chyba -:)

 

Szperając w literaturze natrafiłam na ciekawą rzecz o buchette.



Buchette del Vino Tabernacolo del Vino Torre dei Pallaleoni Pizza del Semminario SA Miniato

„Przechadzając się uliczkami w centrum Florencji, można zauważyć buchette – małe otwory w fasadach szlacheckich domów, na wysokości magazynów na piętrze. Otwory te mają kształt drzwiczek, mogą być drewniane lub kamienne. Nazywają się Tabernacoli del vino – Tabernakulum wina. Ponieważ pod koniec XV wieku handel suknami i płótnem, napędzający florencką gospodarkę, spotkał się z konkurencją, przede wszystkim ze strony Anglii, bankierzy i kupcy inwestowali pieniądze w nieruchomości i ziemie, stawiając na produkcję wyrobów spożywczych, zwłaszcza wina. Buchette pozwalały producentom tego cennego napoju na jego bezpośrednią sprzedaż. Kierowano się jednak pewnymi regułami: w pomieszczeniach zwanych celle producenci wina musieli nalewać je klientom do kieliszków lub pojemników o określonej pojemności i nie wolno im było sprzedawać pewnych rodzajów solonego chleba, które pobudzały pragnienie; wieczorem po trzecim uderzeniu w dzwony, celle musiał zakończyć handel. W centrum Florencji buchette zachowały się w piętnastowiecznym budynku zwanym dello Strozzio na Pizza degli Strozzi 1, przy ulicy Dantego, przy ulicy Borgo Pinti 27 w atrium hotelu Monna Lisa oraz przy ulicy delle Belle Donne 2 w budynku Palazzo Viviani. „Winne otwory” znajdują się również w innych toskańskich miastach, na przykład w centrum Volterry. Buchette znajduje się także w rejonie Garfagnana, w malutkim miasteczku Barga. Obecnie właściciele farny w mocnych kolorach zaznaczyli ten otwór w budynku” (źródło: Aleksandra Seghi „Słodkie pieczone kasztany)

Mam nadzieje, że będę miała to szczęście i w czasie winnej wędrówki trafię na buchette, gdziekolwiek by ono było:)