czwartek, 11 kwietnia 2013

Wina zapach – RÓŻA


Za każdym razem, kiedy wąchamy wino, stoimy przed zadaniem zdefiniowania palety aromatycznej tego napoju. Czasem zdarza się, że na spotkaniu z tym parterem stoimy zauroczeni i nie potrafimy opisać Jego. Wino pachnie nam elegancją, dostojnością, czasem luksusem, jednak trudno nam nazwać to po imieniu. Niejednokrotnie doświadczony przyjaciel, który zna się na rzeczy, podrzuci nam nazwę zapachu, którą powinniśmy czuć w danym przypadku. I wtedy jesteśmy uratowani to jest ten zapach, który czuliśmy „na końcu nosa”.
W moich, krótkich notatkach pod tytułem: „wina zapach”, będę się starała omawiać i podrzucać Państwu zapachy: „na końcu nosa”.

RÓŻA
 
„Mały Książę nie mógł powstrzymać słów z zachwytu:
- Jakaż pani jest piękna!
- Prawda, – odpowiedziała róża cichutko – Urodziłam się równocześnie ze słońcem.
Mały Książę domyślił się, że róża nie jest zbyt skromna, lecz jakżeż była wzruszająca!”


Mały Książe, Antonie de Saint Exupéry

Zapach płatków róż należy do nut kwiatowych, aromatów pierwotnych wina.
 
Zapach płatków róż najczęściej możemy wywąchać w winach: białych zrobionych na bazie szczepu gewurztraminer.
Doskonałym przykładem i wzorcem na potwierdzenie tej prawdy może być: A. Zirnhelt Gewurztraminer, AOC Alsace, Dostępne w MAKRO C&C, cena około 30 zł

 
W winach czerwonych pojawia się on w starych winach o statusie grands crus z apelacji Pauillac lub Margaux. W Burgundii z aromatami migdałów i róż przeplatają się z wiśnią i maliną słynne premier cru Le Clos des Mouches.

„Gdy wąchamy różę, to zapach pierwszych 4-5 sekund zostanie w naszej pamięci”. – H. Delbard
Ta prawda jest słuszna, także  podczas wąchania wina. Przy węchowej ocenie wina, należy „niuchnąć” wino dwa, trzy razy tak jak pies, który szuka tropu i wtedy spróbować zdefiniować aromaty i je nazwać. Przy dalszym wąchaniu nasza percepcja słabnie i nie jesteśmy już w stanie więcej wywąchać z kieliszka. Bardzo dobrą szczoteczką dla naszych kubków węchowych jest zapach świeżo zmielonej kawy. Aromat kawy resetują nasz zmysł węchu i przygotowują  do przystąpienia do kolejnej węchowej oceny wina.  
Podczas przygotowywania tekstu korzystałam m.in. z publikacji Jean Lenoir „Zapach Wina”
 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz