niedziela, 19 maja 2013

Kiedy truskawka z czerwonym winem


Truskawka to przysmak, którym bezkarnie i w dowolnych ilościach będziemy objadać się już od czerwca. Właśnie w czerwcu, rozpoczyna się tzw. wysyp  na polskich plantacjach.
A winomaniacy aromat truskawki, mogą odnaleźć w dwóch postaciach: aromat świeżej, zerwanej truskawki , a także aromat truskawki w postaci dżemu.
Wino z apelacji Tavel z regionu Doliny Rodanu we Francji jest przepełnione aromatami młodych, nieprzetworzonych owoców truskawki.
 
Les Mesillons 2011, AOC Tavel, Francja, dostępne w Makro C&C, cena około 36 zł

Natomiast aromaty, bardziej skoncentrowane, cieplejsze pochodzące z dżemu, występują w takich winach jak: Banylus, Porto, a także w czerwonych winach z Burgundii z apelacji Côtes de Nuits a z Bordeaux z apelacji Saint-Julien.
 
Truskawka to oczywiście niezapomniany składnik wszelkich koktajli, deserów czy ciast. Jednym z moich ulubionych truskawkowych zestawień są truskawki  w czerwonym winie z jabłkami w cieście naleśnikowym.
Truskawki w czerwonym winie przygotowuję według przepisu Tuire Tepponen.
Truskawki kroję  na pół i zalewam czerwonym półwytrawnym winem, dodaje odrobinę soku z cytryny i pozostawiam na 1 h w temperaturze pokojowej, aby owoce nasiąkły, następnie wkładam do lodówki. A kiedy mam już gotowe jabłka w ciście dekoruje truskawkami z dodatkiem mięty i bitej śmietany.

To mój sposób na truskawki z winem w tle, smakują wybornie. Polecam do spróbowania. Smacznego!!!

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz