poniedziałek, 16 września 2013

Klucz kulinarnego podróżnika – kopytka i nieodpowiednie wino

Klucz do zrozumienia odpowiedniego łączenia wina z jedzeniem, leży na dnie bardzo głębokiej piwniczki z winem i spiżarni dobrze zaopatrzonej. Każdy  podróżnik po krainie smaków musi jeść, pić i pić, jeść, aby zrozumieć tą tajemnicę. Mając otwartą butelkę: Élio, AOC Languedoc, Francja - wino, które doskonale sprawdziło się w połączeniu z pancakes z ziemniaków i cukinii, postanowiłam przygotować kopytka i zestawić je z tym winem. Kulinarno- winiarska literatura podaje: do gnocchi (w polskim tłumaczeniu: kopytka) należy serwować wina delikatne, lekkie z subtelnym bukietem kwiatowym. Są to zazwyczaj wina zbudowane na bazie szczepu trebbiano.
Takim doskonałym przykładem może być:
Terre degli Eremi 2011, DOC Abruzzo, Włochy. Dostępne w Makro C&C, w cenie około 20 zł.
 wiono.com
Gdy w potrawie pojawią się kremowe grzyby np. pieczarki bardzo dobrze sprawdzają się białe wina o bogatej strukturze jak: chardonnay, sauvignon blanc, pinot gris odpowiednio starzone.
 
Natomiast nie należy do kopytek podawać win mineralnych, z nerwową kwasowością. Wina te w połączeniu z potrawą dają wrażenie, rozwodnionych, bez charakteru. Sama mogłam się o tym przekonać zestawiając przepyszne, rozpływające się na podniebieniu kopytka:) z Élio, AOC Languedoc, Francja.
Potrawa w zestawieniu z tym winem straciła swą aksamitność i delikatność, wino stało się ostre w smaku jak dobrze naostrzony nóż mistrza kuchni. Wino nie smakowało a i potrawa straciła na swej smakowitości. Tak jak przez odpowiednie zestawienie wina z potrawą, możemy odkryć ciekawe smaki, tak też przez nieodpowiednie zestawienie, możemy odkryć inne smaki - też ciekawe, aczkolwiek już nie tak smakowite.
Życzę ciekawych zestawień wina z jedzeniem:)  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz