Na ekrany polskich kin wszedł nowy
filmy Joanny Kos-Krauze i Krzysztofa Krauzego „Papusza”, opowiadający o losach
romańskiej poetki Bronisławy Wajs. Wzruszający, piękny film o życiu
kobiety, która kochała słowo pisane i patrzyła na życie, sprzecznie z zasadami
i normami społeczności w której się urodziła. Jednak wsparcie czołowych poetów tego
okresu: Jerzego Ficowskiego i Julian Tuwima pozwoliła Jej na wydanie wierszy i opowiedzeniu światu
swojej historii. Julian Tuwim, jeden z bohaterów filmu, dzięki któremu
Bronisalwa Waj mogła wydać swoje utwory, ma także nieoceniony wkład dla słowa „winnego”. Spod Jego pióra wyszły
takie publikację jak „Polski
słownik pijacki”, „Nalej mi wina”. W Nalej mi wina nasz wieszcz daje rady i przekazuje złote myśli wszystkim
tym, którzy chcą zasmakować w
procentowych trunkach, zawsze pitych z umiarem.
"Kieliszek trzymaj za nóżkę. Najpierw nóżka, potem do brzuszka."
Na film warto się wybrać a na wieczorną lekturę
polecam słowa mistrza Tuwima.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz