VALERIA I KATOLIK – wielkowymiarowość wina

Kiedy w rodzinie rodzi się dziecko, rodzice starają się wybrać dla niego odpowiednie imię, aby oddawało charakter i osobowość tej konkretnej osoby. Czasem mówi się, że to imię nie pasuję do kogoś lub przeciwnie nie wyobrażamy sobie, aby ktoś nosił inne imię. Valeria to żeńskie imię pochodzenia łacińskiego, osoby noszące to imię są emocjonalne, opiekuńcze i rodzinne, są nieocenionymi parterami życiowymi. W przypadku wina Finca El Carril, Valeria D.O. Manchuela rocznik 2011 z Bodegi Iniesta, (wino to zostało nazwane na cześć córki właściciela winnicy Andésa Iniesty http://bodegainiesta.pl/winnica/) , możemy powiedzieć, że jest to: białe wytrawne wino zbudowane na bazie dwóch szczepów 75% chardonnay i 25% macabeo. Fermentacja odbyła się w dębowych beczkach. Kolor wina to intensywny słomkowy kolor z srebrnymi refleksami. Nos oddaje charakter aromatyczny szczepu chardonnay z beczki: migdały, wanilia w tle. Aromaty są ciepłe, rodzinne można pokusić się o takie stwierdzenie, kiedy analizujemy je przez pryzmat znaczenia imion.

Ja wino spróbowałam i oceniłam w zestawieniu z „katolikami” tak, skąd pochodzę, nazywana jest smażona ryba  w zalewie octowej. U mnie w domu jest to przysmak rodzinny jedzony podczas specjalnych okazji. Tym razem tą specjalna okazją była Valeria. Wino idealnie pasowało do tak przygotowanej ryby. Doskonała kwasowośc wina, była kluczem do genialnego zestawienia wina z takim charakterem potrawy. Kto raz miał okazję spróbować „katolików”, wie, że wiodącym smakiem jest posmak octowy pochodzący z zalewy i tutaj taki typ wina doskonale się sprawdził w zestawieniu. Poszczególne składniki doskonale połączyły się w ustach. Smak był wytrawny, elegancki, dostojny jak dobrej klasy Chablis. Polecam do spróbowania wino: Finca El Carril, Valeria D.O. Manchuela z Bodegi Iniesta – odczucia smakowe to czysty relaks na łonie natury. Nie bez przyczyny,  to wino zostało uznane za jedno z wyjątkowych win tego producenta. Za możliwość spróbowania: Finca El Carril, Valeria D.O. Manchuela, 2011 – Dziękuję Firmie La Manita, która przysłała mi wino do oceny.