Już po raz VII
Sandomierskie Stowarzyszenie Winiarzy zaprosiło wszystkich miłośników polskiego
wina do celebrowania i spróbowania pierwszych butelek z rocznika 2019. Jak co roku organizatorzy zadbali, aby ten
czas spędzony w Sandomierzu z winiarzami był niezapomniany i przyniósł wiele radosnych
chwil. W tym roku do kalendarza tych
obchodów wpisuje się pierwsza edycja Jesieni Młodego Wina. Jak organizatorzy
sami mówią to jest kontynuacja Święta
Młodego Wina skierowana do wszystkich którzy odwiedzą Sandomierz w czasie od listopada do końca roku. W tym
okresie biorące udział w tej akcji
sandomierskie restauracje zapraszają swoich gości do spróbowania
tegorocznych młodych win w połączeniu z daniami z kart menu lokalu.
Pierwszą
restauracją, którą pozwoliłam sobie odwiedzić
w ramach tej akcji i w niej spróbować sandomierskich win była
restauracja Widnokrąg, Opatowska 19, 27-660 Sandomierz.
Widnokrąg przyjął mnie profesjonalnie i ugościł zgodnie
z najwyższymi standardami obsługi gościa w restauracji. Jeżeli zapytacie się
czy polecam ten lokal na sandomierskiej mapie gastronomicznej to tak jak najbardziej,
tak to jest super miejsce. Godne polecenia i bywania w nim!!!
Jak wiecie
lubię łączyć wino z potrawami, dobierać wino do potrawy, daje mi to bardzo dużo
przyjemności i pozwala w takich zestawieniach odkrywać i poznawać naturę wina
na tle jedzenia.
W Widnokręgu do trzech
win z oferty Jesieni Młodych Win, którymi są m.in. Johaniter z Winnicy Państwa
Płochockich, Młode Rose z Winnicy Nad
Jarem i Gaudete z Winnicy Św. Jakuba zaproponowano mi i to muszę
zaznaczyć, że to była dokonała propozycja do tych win apetyczną potrawę. Bazą
tego dania był dyniowy humus z dodatkiem
pieczonej marchewki, świeżych pomidorów, ogórków, szparagów, rzodkiewki i
słodkich chipsów.
Pierwszym
winem, które pojawiło się na moim stoliku degustacyjnym był Johaniter od
Państwa Płochockich, który oczarował mnie od pierwszego nosa i zrobił wrażenie
swoim klasycznym stylem białych rześkich win. Jak sami wiecie, zgodnie z
zasadami łączenia wina z jedzeniem, najważniejszym czynnikiem jest styl wina. W
tym przypadku, apetyczna kwasowość wina to doskonałe naturalne połączenie ze
szparagami. Kwasowość wina tutaj została wykorzystana na kilka sposobów, jednym
z najważniejszym było to, ze wino odświeżało podniebienie po każdym kęsie tej
bogatej w smaku potrawy. Świeżość wina fajnie podkreślała, także chrupiący
ogórek. Należy spróbować takiego zestawu!!!
Winnica
Płochockich
Jedna
z pierwszych profesjonalnych winnic w Polsce. Założona przez Barbarę i Marcina
Płochockich, we wsi Daromin gmina Wilczyce w roku 2005. Jest to przedsięwzięcie
rodzinne zrodzone z fascynacji winoroślą. Zajmuje areał 5 ha, gdzie uprawiane
są odmiany rezystentne jak również odmiany Vitis Vinifera. Rocznie w winnicy są
tworzone różnych autorskich win, które regularnie zdobywają nagrody na
konkursach winiarskich w kraju i za granicą. Winnica dysponuje noclegami. Do
dyspozycji gości są cztery pokoje dwuosobowe, apartament rodzinny dla czterech
osób oraz apartament dwuosobowy. Pokoje
są wynajmowane od maja do września. Przy winnicy działa również sklep, można
umówić się na degustacje i oprowadzanie po winnicy.
Winnica
Płochockich, Daromin 2, 27 – 612 Wilczyce
Następnym
winem, które pozwoliło się poznać z jak
najlepszej strony było Gaudete z Winnicy Św. Jakuba. Białe wytrawne wino
zbudowane na bazie takich szczepów jak: seyval blanc, johanniter, muscat,
hibernal. Tutaj naturalna słodycz z potrawy pochodząca z dyniowego humusu,
pieczonych marchewek, słodkich chipsów doskonale wydobywał owocową słodycz
wina. Bogata, różnorodna struktura potrawy w tym przypadku nie przyćmiła wina,
ale dała fajne połączenie, a głównym atutem było, to że nie było konfliktu,
może za wyjątkiem rzodkiewki, ale taki wyjątek pozwala docenić i zrozumieć, że
to jest sztuka dobrze dobrać potrawę do wina, aby po prosu wszystko dobrze
smakowało i smakowało!!!
Winnica
Św. Jakuba
Winnica
została założona przez dominikanów sandomierskich w 1226 roku według wzoru
winnic północnej Italii. Jako pierwsza winnica na Ziemi Sandomierskiej
zapoczątkowała modę na uprawę winorośli w całym regionie. Pierwotnie była
częścią klucza 6 klasztornych winnic, które w 1238 roku zyskał certyfikat
książęcy pozwalający na sprzedaż wina w całej Europie. W poł. XVII wieku w
wyniku ochłodzenia klimatu winnica zakończyła sprzedaż wina, a w 1864 roku
została zamknieta z powodu kasaty zakonu w całym zaborze rosyjskim. Winnica
została reaktywowana w 2012 roku. Obecnie jest już w pełni zarejestrowana,
prowadzi sprzedaż swojego wina i proponuje spotkania degustacyjne na Wzgórzu
Jakubowym.
Winnica
Św. Jakuba, ul. Staromiejska 3, 27 - 600 Sandomierz
Trzecim winem,
które z przyjemnością spróbowałam to kolejny rocznik wina różowego
z Winnicy Nad Jarem. W tym przypadku użycie wielu składników w potrawie
było kluczem do pokazania wielowymiarowości tego różowego wina i gładkości i jego aksamitności.
W tym przypadku kluczowym składnikiem były pomidory, które uwielbiam w
zestawieniu z owocowymi różowymi wina i zawsze jest naturalnym połączaniem do takiego apetycznego stylu wina. W tym przypadku to była para, która podkreślała
nawzajem swoje walory. Musicie tego sami doświadczyć!!!
Winnica Nad Jarem
Winnica nad Jarem to hektarowa winnica
Sylwii i Mateusza Paciura. Znajduje się w miejscowości Złota zaledwie 5 km od
Sandomierza przy głównej trasie na Kraków. Od 2009 roku góruje na południowym
stoku z przepięknym widokiem na dolinę
Koprzywianki i Wisły. Winnica, jako druga w regionie, zaczęła wprowadzać swoje oryginalne
wina na rynek w 2013, które od początku zostały docenione przez koneserów
winiarskich w konkursach ogólnopolskich i międzynarodowych.
Winiarstwo wciągnęło ich do tego
stopnia, że postanowili przenieść się z Kielc w swoje rodzinne strony, by móc w
pełni zając się winoroślą i produkcją wina. Chętnie przyjmują i oprowadzają
turystów indywidualnych i grupy autokarowe po tym magicznym miejscu, które stworzyli
od podstaw. Degustacjom często towarzyszy deska serów lokalnych, swojska
wędlina i ciasto domowe. A od przyszłego roku zostaną uruchomione również
pokoje dla gości.
Winnica Nad Jarem, Złota 161 A, 27 –
650 Samborzec
P.S. Gdy czasu wystarczy to jeszcze
mam plany na następny wypad do Sandomierza na kieliszek wina w dobrym towarzystwie oczywiście J
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz