Kiedy jestem w Warszawie to tęsknie za rodzinnymi
stronami, a kiedy w domu na Sandomierszczyźnie, myślę co ciekawego dzieje się w
Warszawie. Chyba, tak wszyscy mają, tych których los rzucił, gdzieś w daleki świat.
Więc kiedy jestem w rodzinnych stronach staram się wpaść to tu to tam, odwiedzić
stare kąty. W ostatnie Święta Bożego Narodzenia, byłam w rodzinnym domu i
postanowiłam w drugi dzień świąt, odwiedzić Winnice Św. Jakuba w
Sandomierzu. Nie ukrywam, że marzył mi
się śnieg i zdjęcia winnicy w zimowej aurze. Jednak śniegu nie było, za to była nowa
tablica winnicy. Tablica została wykonana w ramach projektu „POWRÓT DO TRADYCJI
WINIARSKICH ZIEMI SANDOMIERSKIEJ”.
Sandomierski Rynek w Święta
Bożego Narodzenia 2013
I kila zdjęć ze świątecznego spaceru z Sandomierza
Pierścień z krzemienia pasiastego z którego słynie Sandomierz
Pierwsze spotkanie -Winnica Św. Jakuba
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz